Nadchodzący film Supermana Jamesa Gunna ma przedstawić świeże podejście do DC Universe, w którym znajduje się Nathan Fillion jako kultowa Green Lantern, Guy Gardner. W niedawnym wywiadzie dla TV Guide Fillion rzuciła światło na swój unikalny przedstawienie postaci, co znacznie różni się od poprzednich iteracji obserwowanych zarówno w filmie, jak i telewizji.
„On jest palantem!” Wykrzyknął Fillion, podkreślając, że bycie zieloną latarnią nie wymaga dobroci, tylko nieustraszoności. „Więc Guy Gardner jest nieustraszony i nie jest zbyt dobry. Nie jest miły, co jest bardzo uwalniające jako aktor, ponieważ po prostu myślisz sobie, jaka jest najbardziej samolubna, samolubna rzecz, jaką mogę zrobić w tym momencie? I to jest odpowiedź. To właśnie robisz w tym momencie”.
Fillion rozwinął dodatkowo postać Gardnera, zauważając jego hubris i nadmierną pewność siebie. „Myślę, że jeśli ma supermocarstwo, może to być jego nadmierna pewność, ponieważ uważa, że może zmierzyć się z Supermana” - powiedział. „On nie może!”
Ten nowy film Supermana oznacza pierwszy wpis w ponownie uruchomiony DC Cinematic Universe i rozpocznie rozdział inauguracyjny, nazwany „bogami i potworami”. Wraz z przedstawieniem Filliona Guy Gardnera w filmie pojawi się David Corenswet jako Clark Kent, Rachel Brosnahan jako Lois Lane, Milly Alcock jako Supergirl i Nicholas Hoult jako Lex Luthor. Napisany i wyreżyserowany przez Jamesa Gunna, film ma trafić do kin 11 lipca 2025 r.
Zainteresowanie zielonymi latarniami rozciąga się poza film Gunna. HBO jest obecnie w produkcji w serii zatytułowanej „Lanterns”, która odkryje innych członków Superhero Alliance. Kyle Chandler przedstawi Hal Jordan, a Aaron Pierre zagra Johna Stewarta, a serial ma się premiera w 2026 roku.